Shiver Me Timbers!

Inspiration

The Ostrich Inn is where Blackbeard is said to have planned many a murderous deed.

Rezerwuj najlepsze doświadczenia i wycieczki w Bristol:
Jeśli rezerwujesz swoją wycieczkę do Bristol w ostatniej chwili, mamy to dla Ciebie. Poniżej znajdziesz najlepsze wycieczki i doświadczenia!Jeśli rezerwujesz swoją wycieczkę do Bristol w ostatniej chwili, mamy to dla Ciebie. Poniżej znajdziesz najlepsze wycieczki i doświadczenia!
Zobacz wszystkie doświadczenia

Mimo że w Bristolu jest wiele rzeczy do zobaczenia i zrobienia, niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, że Bristol ma bogatą historię żeglugową i piracką. Faktycznie, spacerując dzisiaj wzdłuż nabrzeża z przyjemnymi restauracjami i kawiarniami nad wodą, trudno wyobrazić sobie nikczemne czyny, które były planowane w niektórych wtedy mniej niż przyzwoitych miejscach. Aby dowiedzieć się więcej, postanowiłem dołączyć do jednego z weekendowych Spacerów Pirackich wokół portu.

„Hej ho!” rozległ się krzyk od Kapitana Harry'ego Horna. „Zakryjcie jedno oko i podążajcie za mną, aby odkryć kryjówki znanego pirata z Bristolu, Blackbearda - może znajdziemy ukryte skarby i odkryjemy starożytne jaskinie przemytników po drodze!”

Okrzyki „Serce moje!” i „Arrr!” zaznaczyły początek przygody, gdy ruszyliśmy wokół nabrzeża z zamiarem poznania nieco historii morskiej Bristolu, jego notorycznych piratów i zabawy po drodze.

Stara kryjówka piratówStara kryjówka piratówPoczątek spaceru pirackiegoPoczątek spaceru pirackiego

Nasza mała grupa niedoszłych piratów podążała za flagą piracką ze Skull and Crossbones, którą dumnie niosło siedmioletnie Mały Jim. Poruszaliśmy się w kierunku pierwszego przystanku na Moście Pero. Tutaj, po krótkiej inspekcji dwóch rogowych struktur, które ukrywają mechanizm podnoszenia mostu, aby umożliwić żaglowcom żeglowanie do i z portu, mieliśmy pierwszą lekcję dotyczącą zaangażowania Bristolu w Handel Niewolnikami. Most jest nazwany Pero na cześć człowieka pochodzenia afrykańskiego, który został sprowadzony do Bristolu, aby pracować jako niewolnik dla lokalnego bogatego kupca. Jego podwójny łuk rogatek stanowi przypomnienie o dziedzictwie muzycznym, które Pero i jego współniewolnicy przywieźli ze sobą, a drabiny w środku mostu reprezentują drabiny na olinowaniu statków niewolniczych.

Następnie, prowadzeni przez flagę, udaliśmy się do pomnika Jana Cabota. W tym momencie zdaliśmy sobie sprawę z granic naszej wiedzy na temat historii żeglugowej Bristolu. Kapitan Harry uzupełnił braki, przy pomocy niektórych dzieci, które wydawały się pamiętać więcej z lekcji historii niż my dorośli. Dowiedzieliśmy się, jak handel Bristolu z resztą świata znacząco wzrósł po 1497 roku w wyniku podróży Jana Cabota na Matthew do Nowej Fundlandii z statkami przewożącymi osadników oraz towary do odległych brytyjskich kolonii. 

Handel był utrudniony, ponieważ Kanał Bristol jest drugim co do wielkości przypływem na świecie. Regularnie, podczas "bezprzypływowych przypływów", statki mogły utknąć w Bristolu nawet na dwa tygodnie, ponieważ w rzece Avon nie było wystarczająco wody, aby mogły płynąć. Otwarcie pływającego portu rozwiązało ten problem w 1809 roku, gdy stworzono serie tam i śluz, by zbić 80 akrów wody przypływowej i umożliwić statkom pozostanie na powierzchni wody przez cały czas.

Ostrich InnOstrich InnUkryta jaskiniaUkryta jaskinia

Stąd przeszliśmy do prawdziwego celu dnia: PIRACI. Na nabrzeżu, gdzie Blackbeard bawił się jako chłopiec, spoglądaliśmy w górę, aby zobaczyć jego stary dom przy ulicy Guinea. Kapitan Harry opowiedział wiele historii o nieprzyjemnych cechach tego notorycznego pirata, w tym o tym, jak Blackbeard zastrzelił jednego ze swoich najbardziej zaufanych ludzi w kolano, mówiąc, że jeśli nie zabiłby lub nie raniłby od czasu do czasu jednego z załogi, zapomnieliby, kto jest na czele.

Usłyszenie wszystkich zawiłych przygód Blackbearda wywołało pragnienie, więc przyszedł czas, aby zatrzymać się w pierwszym lokalu tego dnia. Ostrich Inn to miejsce, gdzie Blackbeard miał planować wiele morderczych czynów. Tutaj dokonaliśmy naszego pierwszego i niespodziewanego odkrycia dnia - jaskinia, kompletna ze szkieletem, ukryta w rogu pubu! W dawnych czasach ta jaskinia prowadziła do serii tuneli, które używali kapitanowie do powrotu do domu po wypiciu łyka lub dwóch piwka. Dzięki temu, przy pomocy chłopca z latarnią, mogli uniknąć niebezpieczeństwa rabunku, gdy późno w nocy udawali się w stronę domu wzdłuż nabrzeża. Dzieci zauważyły kilka innych ukrytych wejść do jaskiń w drodze do kolejnego przystanku - kolejnej historycznej knajpy!  

Hole in the Wall, znany wcześniej jako The Spyglass Inn, ma dziurkę w ścianie, używaną w XVIII wieku do wypatrywania “szykierów prasy”. Osoby pijące w środku były ostrzegane o ich zbliżeniu przez obserwatora. Mogli oni ukryć się w piwnicach poniżej i uniknąć bycia zmuszonymi do służby w marynarce. Wielu mężczyzn musiało być wdzięcznych za to, ponieważ raz na pokładzie statku “szykierów” nie mogli wrócić do domu i mogli stanąć przed perspektywą życia na morzu.

Stary pirat z BristoluStary pirat z BristoluStary bar przemytnikówStary bar przemytników

Zostawiając Hole in the Wall, nasza flaga piracka zaprowadziła nas na Plac Królowej, elegancki plac teraz obwiedziony pożądanymi nieruchomościami. Kapitan Harry powiedział nam, że przed 1650 rokiem teren Placu Królowej był bagno używane do wyrzucania odpadów, treningu broni i powieszania piratów. Był również odwiedzany przez niewiasty lekkich obyczajów - opowiedziane historie o których zostały zatuszowane dla korzyści młodszych członków naszej grupy.

Wreszcie dotarliśmy do ostatniego przystanku, do Llandoger Trow, atmosferycznego starego pubu z 1664 roku. Pub nazwany został przez pierwszego właściciela, który pływał trowem, rodzajem płaskodennego statku używanego do transportu ładunków do i z Walii. Nazwa Llandoger pochodzi od nazwy wioski, gdzie budowano trowy. Pub ma silne związki z literaturą i Daniel Defoe, autorem Robinsona Crusoe i Robertem Louisem Stevensonem, który napisał Wyspę Skarbów. Mówi się, że niektóre postaci i miejsca w tych książkach oparte są na opowieściach i osobach, których spotkali w Llandoger Trow.

I tak zakończył się ten fascynujący spacer, który przybliża historię morskiego Bristolu i jego piratów. Wszyscy w grupie, od najmłodszych po najstarszych, świetnie się bawili. Bardzo polecam ten spacer.